• Ortografia

        •  

          Ó niewymienne

          Bajka ortograficzna Igora Oniszczuka kl. 6b

           pozwala na zapamiętanie 46 wyrazów ( wszystkich) z listy wyrazów z ó niewymiennym:

          Próżna królewna

                 Józef mieszkał w puszczy. Polował w górach całe dnie, czasem do późna. Władał włócznią dopóty, dopóki nie zdobył jedzenia. Najczęściej były to ptaki, na ogół sójki i wróble, które, po oskubaniu piór piekł w ognisku. Po wodę płynął czółnem do źródła. W polowaniach pomagała mu jaskółka.

                   Józef zapragnął ożenić się z córką króla, zanim zacznie prószyć pierwszy śnieg. Jednak próżna królewna wystawiła Józefa na szereg prób. Wzięła ołówek i spisała  szczegółowe warunki :

          1. Przynieść różowy mózg żółtego żółwia
          2. Na drzwiach komnaty zamontować kłódkę i postawić stróża
          3. Ponieważ w komnacie są spróchniałe półki, z których lecą wióry- zakupić nowe meble

          Oprócz tego:

          1. Chór na ślubie
          2. Włókna, płótna i włóczki na nowe szaty
          3. Zabiegi na jedwabistą skórę królewny.

                   Wygórowane warunki królewny wywołały wielką kłótnię.  W pewnym momencie stawił się wezwany do króla wójt, który chciał zgłosić problem zdeptanych różowych róż i ogórków w ogrodzie, ale się tchórzliwie wycofał.

                   Wrzaski przerwała zaklęta w wiewiórkę wróżka. Wymachując magiczną różdżką – rózgą zbeształa próżną królewnę. A Józefa pouczyła, żeby na próżno nie zabijał zwierząt. One maja równe prawo do życia.

           

          Kinga Banaszek 6b

          • Wieczorna zorza

          zachwyciła rzadko szczerzącego się Grzegorza

          • Pewny piskorz rzadko jarzył,

          rzępolił, w rzece pływał, aż skojarzył

          • Marzena narzeczona tchórza,

          jak rozpęta się burza- się wkurza

          • Rzetelna Katarzyna

          rzemykiem uderzyła w twarz Murzyna

          • Barbarzyńca rządzi i się szczerzy

          nie narzeka

          I z Rzymu ucieka

          • Małgorzata towarzyszka rzemieślnika

          Bierze narzędzia i znika

          • Zwierza w kurzu się tarza

          łapie świerzb i nim zaraża

          • Zrzęda węgorz do gorzelni poszedł o zmierzchu

          wracając pływał po wierzchu

          Bajka ortograficzna Kingi Banaszek 6b

          O tym, jak królewna od pracy się migała.

                      Córka króla była leniwa i próżna. Zależało jej tylko na najlepszych płótnach, włóknach i włóczkach na nowe szaty. Zawsze kłóciła się z o szczegóły. Król był zły na nią, więc zamknął ją na kłódkę i postawił stróża. Ona natomiast poprosiła wróżkę, która miała magiczną różdżkę, o pomoc. 

                      Wróżka porozmawiała ze stróżem, który okazał się równy i zgodził się opuścić królewnę. W zamian za spełnienie tej prośby królewna dostała obowiązek opiekowania się różnymi zwierzętami: żółtym żółwiem, sójką, jaskółką, wiewiórką i wróblem. 

                      Królewna, która nigdy nic nie robiła,  zdenerwowała się i poszła po pomoc do wójta Józefa. Wójt powiedział, że jej pomoże, jeśli będzie się opiekowała jego różami i ogórkami dopóty, dopóki nie zrozumie, co w życiu jest ważne.

                      Królewna się wściekła.  Zachowała się jak tchórz. W złości wbiegła na górę, później dotarła źródła. Na dół spłynęła czółnem. Dzięki tej próbie sił  nawet trochę schudła ( była sucha jak wiór).

                      Król, jak się dowiedział o zachowaniu córki, nałożył na nią jeszcze jeden obowiązek: miała pozbierać i równo poukładać spróchniałe drzewo z lasu.  Jeśliby  nie wykonała tym razem zadania, czekała na nią rózga. Szczegółowe kary  król spisał ołówkiem. Królewna posłusznie wzięła się do pracy, lecz skaleczyła sobie  skórę. Różowy kolor jej sukni zabrudził się. Nauczyła się, co oznacza ciężka praca i posłuszeństwo. I że na ogół praca jest mecząca.

                      Wróciła do zamku dopiero gdy wykonała wolę ojca. W nagrodę  dostała od niego magiczną włócznię mądrości, która miała spocząć na specjalnej półce.  Jednak królewna mądrzejsza po ostatnich doświadczeniach nie musiała po nią sięgać. Obowiązek i praca człowieka ubogaca- rzekła królewna.

           

          Bajka ortograficzna Patrycja Kopystecka 5a

          O tym, jak próżna królewna za mąż wychodziła

           

                      Byli sobie dwaj bracia: Józef i góral. Józef miał wyjątkowo mądry mózg. Leczył  zwierzęta( na ogół ptaki): jaskółki, wróble, sójki, ale też wróble i wiewiórki. Jego brat pływał czółnem i zajmował się wyrabianiem równych ołówków.

                      Góral planował ślub z córką króla. Zadecydował,  że  na uroczystość zaprosi chór. Natomiast królewna przejmowała się tylko jednym: jak będzie wyglądać na ślubie. Postanowiła dopracować każdy szczegół swojego wyglądu. Pracować miała dopóty, dopóki nie będzie zadowolona. Próbowała zakładać rożne płótna z kolorowych włóczek i włókien. Niektóre  z nich zaczęły się prószyć. Królewna się wściekła. Postanowiła poprosić swojego przyszłego męża o sukienkę ze skóry. Jednak góral się nie zgodził. Poszła więc do jego brata Józefa.

                      Józefowi też podobała się królewna( zwłaszcza, że ona też lubiła ogórki) i od dawna skrycie o niej marzył. Był dosyć  tchórzliwy, więc nigdy jej tego nie wyznał. A widywali się dość często, gdy ulubiony pupil królewny- żółty żółw wymagał leczenia. Postanowił więc teraz, że uszyje jej suknię ze skóry pod warunkiem, że królewna zostanie jego żoną.

                      Gdy to się wydało, doszło do strasznej kłótni między braćmi. W ruch poszły włócznie, spadały ze ścian spróchniałe półki, leciały wióry. Pokłóceni o kaprysy królewny przestali się do siebie odzywać. A królewna obraziła się i zamknęła drzwi na kłódkę. Oprócz tego  postawiła  stróża.

                      Zmartwiony Józef zasięgnął rady wróżki, ubranej w różową suknię i z różdżką  w ręku. „Źródłem problemów królewny jest  próżność i niezdecydowanie. Lepiej dostrzec to późno, niż wcale” – rzekła wróżka.

                      Bracia pogodzili się ze sobą. A próżna królewna, dla której suknia ważniejsza była od miłości, postanowiła wyjść za wójta. Oj, przydałaby się jej rózga ….