Historia integracji w naszej szkole
Z doświadczeń pionierów integracji w Otwocku
ROK SZKOLNY 2002/03
Ówczesny dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 im. Jadwigi Korczakowskiej, p. Dorota Zyl, inicjuje działania zmierzające do przekształcenia placówki w szkołę z oddziałami integracyjnymi.Powstaje zespół do spraw integracji, którego działania polegają na rozmowach z rodzicami, współpracy z Urzędem Miasta, Oświatą Miejską, Powiatową Poradnią Psychologiczno – Pedagogiczną, Centrum Metodycznym Pomocy Psychologiczno – Pedagogicznej.Nauczyciele zdobywają potrzebną wiedzę, umiejętności i kwalifikacje do pracy w oddziałach integracyjnych.ROK SZKOLNY 2003/04
1 września 2003 roku – naukę rozpoczyna I klasa integracyjnaDzisiajW szkole jest 11 oddziałów integracyjnych, w których uczy się 45 uczniów z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego.Każdego roku – 3 grudnia – obchodzony jest w szkole Dzień Integracji.Systematycznie działa zespół do spraw integracji.Idea integracji zdobyła akceptację w środowiskuINTEGRACJA TO PRZECIWDZIAŁANIE SEGREGACJI I IZOLACJI
POWINNA BYĆ DOSTĘPNA OBOK INNYCH FORM KSZTAŁCENIA NIEPEŁNOSPRAWNYCH
NA KAŻDYM ETAPIE EDUKACJINASI UCZNIOWIE JUŻ WIEDZĄ, ŻE OD NIEPEŁNOSPRAWNYCH MOŻNA SIĘ ZARAZIĆ
WYŁĄCZNIE PASJĄPoczątki klas integracyjnych w SP 5
W trosce o stworzenie najlepszych warunków do nauki dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi pani dyrektor Dorota Zyl w roku szkolnym 2003/2004 utworzyła pierwszą klasę integracyjną w naszej szkole.
Nie od razu idea integracji spotkała się z przychylnym przyjęciem środowiska lokalnego. Wielu rodziców myślało, że nowopowstała klasa będzie klasą o obniżonym poziomie nauczania i obawiała się o wyniki edukacji swoich dzieci. Jak sami mówili, nie chcieli, aby ich dzieci chodziły do klasy wyrównawczej lub specjalnej. Podczas indywidualnych rozmów udało się jednak namówić grupę rodziców do zapisania swoich dzieci do oddziału integracyjnego. Od tego momentu, każdego roku co najmniej jedna z klas jest integracyjna.
Początki ich funkcjonowania nie były najłatwiejsze. Po pierwszych dwóch latach doświadczeń okazało się, że ważne jest, aby dzieci, które uczęszczają do takiej klasy, przejawiały cechy sprzyjające integracji z niepełnosprawnymi rówieśnikami. Najważniejsze z nich to zdyscyplinowanie, panowanie nad swoimi emocjami, a przede wszystkim empatia. Z tego powodu zrodził się pomysł organizowania spotkań dla dzieci przed zapisaniem do klasy integracyjnej, po to by w dużej grupie przyjrzeć się ich funkcjonowaniu i wybrać te, które prezentują pożądane cechy. Taki sposób postępowania dawał optymalne warunki do stworzenia klasy integracyjnej, w której dobrze będą czuły się dzieci zdrowe i te ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi Ten sposób naboru uczniów trwa do chwili obecnej.
Jednak zaburzenia i problemy niektórych uczniów były na tyle duże, że bardzo utrudniały, czy wręcz uniemożliwiały realizację programu nauczania całej klasy. Zaburzały także sam kontakt z innymi dziećmi, W kilku przypadkach, dla dobra wszystkich wskazane było, aby dzieci te kontynuowały naukę w szkole specjalnej. Z naszych informacji wynika, że w tej szkole dzieci odnalazły swoje miejsce.
Po latach doświadczeń wiadomo że wspólna nauka przynosi obopólne korzyści. Dzieci niepełnosprawne motywują się do przezwyciężania trudności, rozbudzają ambicje i uczą się umiejętności nawiązywania kontaktów społecznych. Pozostałe dzieci, poprzez kontakt ze "sprawnymi inaczej” mają szansę niesienia pomocy, uczą się wrażliwości na drugiego człowieka.
Obcowanie uczniów zdrowych i niepełnosprawnych stanowi więc szansę dla obu grup, stwarza im naturalne warunki spotykania się, zabawy i nauki, dzięki, którym uczą się tolerancji i akceptowania innych. Integracja dla dzieci niepełnosprawnych jest szansą lepszego przygotowania do życia w społeczeństwie ludzi zdrowych.