Podczas warsztatów każdy z uczestników miał możliwość posługiwania się detektorem pod wytrawnym okiem instruktorów. Poszukiwaniom towarzyszyły niemałe emocje, szczególnie w momencie wzrastających na wyświetlaczach detektorów parametrów oraz nasilaniu się charakterystycznych dźwięków tego urządzenia. Największą radość poszukującym sprawiało znalezienie ołowianych naboi z broni strzeleckiej, niektóre z nich miały zdeformowany kształt, co wskazuje na ślady toczonej w tym miejscu potyczki lub bitwy. Duża ilość naboi odkryta już wcześniej na tym pagórkowatym terenie, dogodnym do zorganizowania przez powstańców zasadzki, a także obrony przed nieprzyjacielem, może wskazywać na większe starcie zbrojne. Dalsze badania, m.in. za pomocą detektorów ramowych i innego sprzętu specjalistycznego, mogą rozwikłać zagadkę związaną z tym bitewnym miejscem. Wymienione badania muszą być poparte poszukiwaniami w źródłach pisanych, informacji odnoszących się do wymienionego miejsca i wydarzeń z lat 1863-1864.
Emocje wśród poszukujących ustępowały, kiedy pod powierzchnią odsłoniętej warstwy ziemi pojawiała się aluminiowa puszka. Efektem poszukiwań były również znaleziska z bliższych nam czasów, m.in. mały fragment skrzydła „wrony” niemieckiej z okresu II wojny światowej oraz bliżej nieokreślone niewielkie fragmenty metalu. Szczęśliwy znalazca mógł zabrać na pamiątkę obrączkę gołębia pocztowego z datą 2003 rok.
Wszystkie znalezione artefakty w trakcie poszukiwań zostaną przekazane przez Stowarzyszenie do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Dreszczyk emocji towarzyszący „młodym detektorystom” utwierdził ich w chęci udziału w następnych poszukiwaniach, a także znalezienia odpowiedzi na pytanie, co się wydarzyło ponad 160 lat temu w tym tajemniczym miejscu ? Uczestnicy i nauczyciele tej niezwykłej wyprawy dziękują panom ze Stowarzyszenia za możliwość oddania się przez chwilę pasji poszukiwawczej, a także leśniczemu p. Ireneuszowi Kopackiemu za zaproszenie do tego wyjątkowo urokliwego zakątka lasów kołbielsko-siennickich.